Dziś postanowiłam przybliżyć Wam nieco więcej informacji na temat afiliacji, znanej również jako działania w programach partnerskich. Chciałabym, aby ten temat był dla Was jasny. Mam nadzieję, że dzięki temu, z większą chęcią będziecie wspierać moje działania.

Czym jest afiliacja?

Już w jednym z pierwszych wpisów starałam się przedstawić Wam podstawowe informacje na temat afiliacji. W dużym skrócie, jest to sposób współpracy z firmą, w której reklamuje się jej produkty, w zamian za % kwoty, jaką klient firmy – skierowany do niej przez Ciebie – wydał w niej na np. reklamowany produkt.

Jest to przykład współpracy WIN-WIN. Firma zdobywa nowego klienta, a wydawca afiliacyjny może dodatkowo zarobić na produktach, które lubi i poleca. Oczywiście, w przypadku marketingu afiliacyjnego, ciężko mówić o wielomilionowych zarobkach. Natomiast, jeśli nawet hobbystycznie zajmujesz się np. recenzowaniem książek czy kosmetyków, może być to dla Ciebie sposób na dodatkowy zarobek.

Programy partnerskie

W zasadzie, żeby dołączyć do wielu programów afiliacyjnych, wystarczy wpisać hasło program partnerski w Google i już w pierwszych wyświetlanych linkach na stronie możemy znaleźć listy takich programów. Możemy trafić zarówno na programy tematyczne (bankowe, książkowe, sportowe, itd.), ale również na takie platformy, gdzie znajdziemy całe spektrum sklepów i produktów.

Na ten moment nie wskażę Wam żadnych konkretnych programów, gdyż najpierw chciałabym kilka z nich przetestować. Wówczas będę mogła Wam napisać konkretniejsze informacje na ich temat. Natomiast wystarczy kilka chwil poświęconych na research i już jesteście w stanie wybrać takie, które odpowiadają Wam najbardziej.

Czy trzeba mieć bloga, aby być w afiliacji?

Pocieszę Was – nie, nie trzeba. Linki afiliacyjne można umieszczać we własnych social mediach, w komentarzach na forach lub po prostu wysyłać znajomym, gdy mamy pewność, że mogą z nich skorzystać. W zasadzie, można do tematu podejść naprawdę mocno kreatywnie i uskuteczniać afiliację nawet na Pintereście. Aczkolwiek wiem, że od jakiegoś czasu Pinterest mocno pilnuje takich aktywności.

Swoje działania afiliacyjne możecie dostosować do swoich ulubionych aktywności. Lubisz pisać? Wybierz bloga. Odpowiada Ci praca przed kamerą? Działaj na YouTube. Uwielbiasz robić zdjęcia, a Instagram to Twój żywioł? Nic nie stoi na przeszkodzie, abyś właśnie na tej platformie skupiał swoje wysiłki.

Jest to typowy przykład pracy, w której ograniczać nas może jedynie nasza kreatywność. Natomiast tutaj chciałabym zwrócić Waszą uwagę na działania etycznie. Nie polecam SPAMowania. Nie polecam wciskania takich linków wszędzie na siłę. Polecam za to prawdziwe i szczere budowanie swojej marki, dzięki któremu nasze działanie w programach partnerskich będzie zwyczajnie wiarygodne.

Czy musisz mieć dużą grupę odbiorców/followersów, by działać w afiliacji?

Myślę, że mój blog oraz wszystkie moje social media pokazują, że nie jest to konieczne. Oczywiście, duża grupa odbiorców naszych treści ułatwia działania i zwiększa szanse na lepsze efekty. Jednak nic nie stoi na przeszkodzie, aby swoje działania w afiliacji rozszerzać wraz z ilością followersów.

Na pewno musicie wiedzieć, że programy partnerskie nie weryfikują ilości np. obserwujących na Instagramie lub odwiedzających stronę internetową. Tzn. OK, nie wiem czy wszystkie, ale ja działam w kilku i nigdzie te ilości moich odbiorców nie były brane pod uwagę.

Daje to jasny sygnał nam wszystkim. To nie ilość obserwujących/followersów się liczy, a ich jakość. Mówiąc inaczej, lepiej mieć mniej, lecz aktywnych i zainteresowanych naszymi treściami odbiorców, niż tabuny, którym nawet nie chcę się dać „like’a” pod naszym postem.

W większości programów natomiast musimy zgłosić strony/platformy/konta, pod którymi będziemy prowadzić nasze akcje. Niekiedy wystarczy podać adres www/nazwę konta. Jednak w wielu wypadkach musimy potwierdzić prawa własności np. do strony. W takim wypadku wystarczy wkleić w jej kod (są na to różne sposoby), specjalny ciąg znaków. Po weryfikacji, można go po prostu usunąć.

Chcesz mieć własnego bloga, ale nie wiesz jak się za to zabrać?

Ok, wiecie już, że własna strona nie jest konieczna do działania w programach afiliacyjnych. Jednak według mnie, wiele ułatwia i daje dużo większe możliwości. Dlatego mam propozycję dla każdego, kto chciałby mieć własną stronę, ale nie wie jak się za to zabrać.

Otóż, mogę pomóc stworzyć Ci własne miejsce w sieci. Wystarczy, że do mnie napiszesz na maila wspolpraca@zyczmiszczescia.pl lub poprzez formularz kontaktowy z informacją, że jesteś zainteresowany/a własną stroną internetową lub blogiem, a ja przekażę Ci wszystkie informacje.

Środowisko w jakim pracuję do WordPress, co daje ogromne możliwości wizualne oraz rozwiązań technicznych. Mogę pomóc stworzyć Ci sklep internetowy (stworzyłam własny: Madena Handmade) lub blogą/inną tematyczną stronę internetową, np. jak ta.

Zatem zapraszam do współpracy. I do śledzenia strony zyczmiszczescia.pl. Już wkrótce pojawi się tu wieeeleee greckich treści.

Podsumowanie

Uważam, że jeśli ktoś jest zainteresowany zarabianiem przez Internet to afiliacja jest jedną z aktywności, którą najłatwiej rozpocząć. Wystarczy zapisać się do jednego/kilku programów partnerskich i po prostu polecać produkty, które lubimy na platformach, które lubimy.

Próg wejścia jest w zasadzie zerowy – nie trzeba budować strony, ani mieć tysięcy followersów. A rejestracja w wielu programach to po prostu kilka minut „roboty”, a później już wszystko leży w naszych rękach, tj. treści jakie publikujemy i naszej aktywności.

Oczywiście, z czasem nasze działania mogą stać się coraz bardziej zaawansowane, jednak aby zwyczajnie rozpocząć z afiliacją, naprawdę musimy mieć podstawowe umiejętności obsługi komputera oraz nieco zapału do pracy.

Zatem jeśli zaczynasz, życzę Ci powodzenia. Jeśli natomiast masz swoje doświadczenia za afiliacją, podziel się nimi w komentarzu.

Możesz również cieszyć się:

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *